pomiędzy zatokami (pucką i gdańską) szarpany falami trwa skrawek ląduCzęsto szarpią nami wiatry wzbudzając fale raz z jednej, raz z drugiej strony otaczającej nas rzeczywistości. Musimy sobie z tym jakoś radzić - trwać i chronić to co ma znaczenie, o ile coś takiego istnieje. Trwać nie znaczy być stałym i niezmiennym. Można trwać w przemianie, w nieustającym tańcu światów, przez które przechodzimy, lub raczej one się przez nas przetaczają. Trwać zmieniając swój kształt, odporność i stosunek do tego co dzieje sie wokół. Trwąć będąc elestycznym, pasującym do otaczającego nas świata. Siła tkwi w dostrzeganiu zmian.